1.
Już wiosna, psy się uśpiły.
Żyć trzeba z terrorem.
Korona mniejszym problemem,
Lecz bywa horrorem.
Nie będę włosów zapuszczał.
Jest fryzjerskie podziemie.
Myśl o Laurze dopuszczam,
Co jak ja ją, tak chce mię.
ref.
Już wiosna, biedronki
I pszczółki bzykają.
Śpiewają skowronki,
I pieski szczekają.
Lecz moja samotność
Co roku doskwiera.
Smutku wielokrotność,
Bliskości potrzeba.
2.
Och, Lauro, nie marudź,
Już wiem, o co kaman.
W dwa lata cię znajdę,
Moja obiecana.
Już wiosna, psy się uśpiły,
I coś tam klaszcze za borem.
Ja z moją Laurą szczęśliwy,
I koniec z terrorem.
Newsletter!
Zapisz się aby dostawać powiadomienia o nowych wpisach wprost na swoją skrzynkę e-mail.
Dodaj komentarz