Nieważne, co ja zrobię. Ważne, co Bóg zrobi.

refleksja

  • Droga babciu!
    Opublikowano w:

    Z okazji dnia babci nie życzę ci wszystkiego najlepszego. Musisz się z tym pogodzić. Twój wnuczek jest zbyt inteligentny aby składać tak infantylne życzenia. Gdyby to jeszcze chociaż działało. Wtedy życzyłbym ci stu milionów. A potem ty życzyłabyś tego samego mi i bylibyśmy oboje bogaci.

    Ale nawet wtedy uważałbym z życzeniami. Bo mogłoby się okazać, że najlepsze, co cię może spotkać, jest jednocześnie przykre i bolesne.

    Chciałbym żebyś wiedziała, co się dzieje za kurtyną, podczas gdy ty spokojnie odbierasz telefony z życzeniami. Otóż moja mama, a twoja córka, nęka mnie od wczoraj abym do ciebie zadzwonił. Powiedziała, że jeśli zadzwonię, to się ucieszysz. A jak nie, to będzie ci przykro.

    Powiedz mi: czy to jest prawda?

    Dzisiaj zadzwonił do mnie tata i powiedział to samo, co mama. Nazwał błędem to, że do ciebie wczoraj nie zadzwoniłem i próbował wymusić na mnie obietnicę, że zrobię to dzisiaj.

    Oczywiście nie chcę aby było ci przykro, ale jednocześnie jestem przekonany, że nie życzysz sobie mieć ze mną relacji opartej na przymusie, bo ja też bym tego nie chciał, gdybym miał wnuki.

    Rozumiem, że możesz czuć się samotna. Może powinienem do ciebie czasem zadzwonić. Spytać, co słychać. Podziękować za skarpetki.

    Z drugiej strony, ty też możesz do mnie czasem zadzwonić. Nie musisz czekać na urodziny, święta, albo dzień kogoś-tam.

    Jesteś ode mnie starsza i na pewno masz sposoby aby podtrzymać z kimś relacje. Jeśli mnie choć trochę znasz, to wiesz, że ja jestem w tym kiepski.

    Kiedyś bywało, że cię odwiedzaliśmy. Bardzo ceniłem te chwile. Była to dla mnie atrakcja. Wspominam to jako coś przyjemnego.

    A teraz zostały ci już tylko telefony od wnuków. Cóż – twój wybór.

    Na koniec życzyłbym ci jak najszybszego końca pandemii. Zrobiłbym to, gdybym nie wiedział, że jest ktoś, kto dokładnie to kontroluje. A tym kimś jest Bóg.

  • Ha ha oto pycha ha
    Opublikowano w:

    Wyszedł na świat. Urodził się wielki, najważniejszy, pyszny, kolejny. „Cały świat mój!” – krzyczał, i krzyczeli inni, krzyczeli codziennie i chorujący ciężko od powiewu wiatru też tę mantrę powtarzali. A świat kpił sobie z nich, wiedział, że albo zmądrzeją, albo znikną. Dobry Bóg dał im życie, pokorny świat dał im miejsce do życia. I wszyscy byliby tacy szczęśliwi… gdyby. Gdyby ten bachor mnie słuchał; Gdyby matka nie powiedziała mi, że mam robić lekcje; Gdyby się ze mnie nie śmiali; Gdyby samochody się zatrzymywały, gdy przechodzę przez ulicę; Gdyby ona w końcu bez łaski zrobiła mi śniadanie; Gdyby, gdyby… gdyby mnie nie mdliło, to bym pisał dalej. Czasami już sobą rzygam – jestem przecież taki sam.

    Należy mi się:
    – Wolny czas
    – Szacunek
    – Sympatia
    – Cisza
    – Spokój
    – Pomoc
    – Wsparcie
    – Posłuszeństwo
    – Odpoczynek
    – Objaśnienie
    – Mieszkanie
    – Praca
    – Samochód
    – Drogi bez dziur
    – Odszkodowanie
    – Świadczenie
    – Renta
    – Zasiłek
    – Duża wypłata
    – Kolacja
    – Obiad
    – Śniadanie
    – Łóżko
    – Książka
    – Komputer
    – Własny pokój
    – Zeszyt
    – Nożyczki
    – Długopis
    – Ołówek
    – Ostrzynka
    – Ziarnko piasku, każde oczywiście

    Należy mi się i koniec!!! AAAAAAAA! A jak mi nie dacie to będę krzyczał! Będę płakał! AAAAAAAAAAAAAAA! Dajcie mi smoczek! Hej matka, smoczek mi tu!

    Jesteś mały. Mały i nieważny. Taki mały i nieważny, że nie należy ci się szacunek, wsparcie, posłuszeństwo, zasiłek, komputer, nożyczki, ostrzynka i ani jedno ziarnko piasku. Teraz świat jest piękny.

    Ps. Zastanawialiście się kiedyś, czemu istnieją dwie osobne nauki: logika i psychologia?

    (I)Smo-X(D) 2006-03-22 14:27

    hmmm tak serio to bardzo fajne to.

    (Nawet było tam coś śmiesznego a mianowicie: aj matka smoczek mi tu.)

    Oby tak dalej!(i ja to mówie)! hehe

  • Moja radosna twórczość cz. x+1
    Opublikowano w:

    Dlaczego nigdy nie narysuję słonia

    Rano wstając, idę do szkoły. Siadam w ławce, wchodząc do klasy.

    Rano mam historię. Otwieram w klasie zeszyt i piszę temat: „Walka o hegemonię w Europie w XVI w.” W XVI wieku o hegemonię walczyły Francja, Hiszpania i dynastia Habsburgów. W latach 1494 – 1559 trwały wojny włoskie, w wyniku których Hiszpania zyskała duże wpływy na półwyspie Apenińskim. W 1519 roku Habsburgowie przejęli władzę w Hiszpanii poprzez bla bla bla. Tak bardzo chciałbym narysować słonia. Ładnego, różowego słonia narysować. Ładnego różowego słania z długą trąbą i pięknymi kłami, gdy nagle – Proszę zapisać w zeszycie: 1588 – bitwa morska u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Bitwę tą przegrała Hiszpania, co było pierwszym objawem DRRRRRRYŃ. Dokończymy na następnej lekcji. Proszę się spakować. Do widzenia.

    Now I will to have a lesson of English language. I have to learn it on the break because it is very difficult language. Suddenly DRRRRRRYŃ. Good morning. Dzisiaj przeczytamy sobie tekst o… a beautiful, pink… i jego… elephant… rozwoju… with a long trunk… na stronie… and wonderful… Może przeczyta nam… tusks… Łukasz.

    – Tak?
    – Przeczytaj nam proszę tekst ze strony 78.
    – Tak jest proszę pani, a na której stronie?
    – No mówiłam. Strona (różowy taki) ąta (i trąbą) sma.
    – Aha. Przepraszam, już czytam: „Since sailing around the world last…”
    – ŁUKASZ! STRONA NUMER SIE-DEM-DZIE-SIĄT O-SIEM!
    – Dobrze. Już czytam. „The BBC started in 1922. In the 1920s and 1930s, it broadcast news, music…”

    One minute later:
    – “One of the reasons for the success of… my pink, wonderful elephant” (z długą trąbą i…)
    – Łukasz!!! (dużymi, falującymi…)
    – ŁUKASZ!!!
    – Tak? (uszami).

    DRRRRRRYŃ
    – Łukasz. Zostań na przerwie. Porozmawiamy.

    – Dzień dobry. Przepraszam za spóźnienie, ale zatrzymała mnie pani od wery difikult langłydż.
    – Dzień dobry. Jaka pani?
    – Od Angielskiego.
    – Aha. Usiądź tu z kolegą i otwórz książkę na wierszu Naborowskiego „Do Anny”.

    Pięć minut później:
    – … Tak mówicie, o niewdzięczni? To ja wam pokażę. Pokażę wam, wy jełopy, że można napisać interpretację wiersza na dwie strony formatu A4. HaHaHa, HaHaHaHaHa, HaHaHa! Wymieńcie wkłady w długopisach na nowe, żeby wam się w trakcie pisania nie wyczerpały, zróbcie rozgrzewkę prawej ręki i zaczynamy, moi państwo…

    Wkład mi się wyczerpał, więc nie narysuję słonia. Chyba, że w domu.

    Piętnaście minut później: – Halo?
    – Otwórz.
    drrrzzzz
    – Cześć malutki, jak tam w szkole?
    – A dobrze.
    – A jak tam z (śliczny, różowy słoń z długą trąbą) który (falującymi uszami) ym tygodniu?
    – Wiesz, mam dużo pracy. Dzisiaj cały dzień będę robił matmę (W dzień i w nocy, w deszcz i w suszę, w głód i w chorobę, ja matmę będę robił aż do końca, aż do upadku sił, aż do końca moich dni, do śmierci ja matmę będę robił! Póki nie polegnę, aż mnie nie odciągną siłą, ja matmę robił będę!!!).

    Jeżeli delta > 0, to a iks do kwadratu plus be iks plus ce równa się (stojący na zielonej łące) a razy w nawiasie (słoń różowy) na dwa a zamknąć nawias do potęgi (z uszami) drugiej. Jeśli zaś delta = 0 to a razy w na w i a s ssss hhrrrr wssss hhhrrrr wwssss…

    – Spójrz, tam leci.
    – Ale co, nie widzę.
    – Nie wiem, co. Może to ptak.
    – A może samolot.
    – Kapitan Ameryka?
    – Ej, nie. Spójrzcie. To przecież różowy słoń.
    – Słoń? Ale czemu taki trójkątny?
    – Bo ma znak większości na plecach. A za nim, z drugiej strony znaku, leci wiewiórka.
    – Wiewiórka < Słoń?
    – To zgadzałoby się z zasadami matematyki…
    się uczyć
    miałeś
    przecież miałeś uczyć się…
    – Miałeś uczyć się matematyki, obudź się.
    – Ae fam lesiał rószowy
    – Wstawaj!!!
    – Tak… Tak? Co?
    – Zasnąłeś przy matmie na biurku. Jest już późno. Może już skończysz na dzisiaj i pójdziesz spać.
    – Tak, spać zdecydowanie pójdę.
    – Tylko nie zapomnij wyjść jeszcze z psem, zjeść coś na kolację, umyć się. No i pościel sobie łóżko.
    Ale mi tak chce się spać… hhhrrrrr wwssssss… różowy… na łące… uciekł.

    hanka 2005-10-19 19:13

    nic z tego nie rozumiem

    nie ważne 2005-10-22 22:52

    masa… co ćpasz ?

    Kamisia 😀 2005-10-26 20:57

    A ja rozumiem 😉 Przynajmniej tak mi sie wydaje i taka mam nadzieje. I w ogole to czesto czuje sie podobnie 😉

    Iru [kumpela z 2a] 2005-10-30 12:56

    Blog jest świetny! Dlaczego z ludzi tak ciężko jest wyciągnąć, że potrafią takie cuda, np. pisać fajne wiersze. I tu od razu wielka prośba for you, żebyś umieścił tu tę wolną interpretację 'Laury i Filona’, którą nam zaprezentowałeś w szkole na polaku!! Pozdrawiam

    A-lict 2005-11-01 21:17

    Proszę bardzo :).

    SmOk 2005-11-08 15:47

    Fajne jest to i ta Laurai Filon i wogule twój blog jest fajny i czytam tylko twojego bloga bo przedewszystkim nie znam adresu ale z tego co(niewiem jak to napisać ale hyba można napisać że wydredukowałem) z innyh wpisów to hyba i tak są nudne a twój jest super !!! (Nie mam eMajla ale wpisze adres swojego bloga bo hcę zobaszyć jak to będzie wyglądało.

  • Moja radosna twórczość cz. x
    Opublikowano w:

    Plan wynikowy klasa II, rok szkolny 2005/2006.

    Zna założenia ideowe epoki.
    Zna chronologię epoki.
    Przedstawia rozwój teatru w baroku.

    Zna najważniejsze kierunki w sztuce barokowej.
    Interpretuje wybrane dzieło malarskie baroku.
    Pisze test sprawdzający znajomość epoki.
    Kończy szkołę i pracuje jako księgowy w fabryce produkującej pudełka… ale przecież grunt, że…

    Kiedyś znał założenia ideowe epoki.
    Znał chronologię epoki.
    Przedstawiał rozwój teatru w baroku.
    Znał najważniejsze kierunki w sztuce barokowej.
    Interpretował dowolne dzieło malarskie baroku.

    …W czasie wolnym słucha muzyki i gra z kolegami w bilard.
    Przechodzi na emeryturę i łapie klimakterium.
    Umiera, a całe jego życie przebiaga mu przed oczami- począwszy od chronologii renesansu, poprzez interpretację dzieł sztuki baroku, na założeniach pozytywizmu kończąc, kończąc, kończąc.

    Kamisia 😀 2005-09-17 18:02

    Fajna notka i daje duzo do myslenia. Nie raz zastanawialam sie nad tym, co w niej zawarte. Szczera prawda…

    Smok (owłósiony śmieciołek) 2005-12-21 12:52

    psss

  • I Komunia Święta
    Opublikowano w:

    „Ojcze nasz”, „Wierzę w Boga”, „Mszalne wyznanie wiary”, Akt wiary, Akt nadziei, Akt miłości, Akt żalu, X przykazań Bożych, Nowe przykazania kościelne, Dwa przykazania miłości – zzz*, Świeca, Stoły, Krzesła, Goście, Potrawy, Sprzątanie, Terminy, Uroczystość, Okazja, Obiad, Serwetki, Szklanki, Talerze, Zaproszenia, Próby w kościele, Buty i Szatka.

    Aha, i niech Jezus zamieszka w Twoim sercu. Amen

    Mój brat ma w niedzielę przyjęcie, więc wiem dokładnie, jak to wygląda. Tylko kolejność mogłaby być inna… ale to szczegół.


    ZZZ – Zakuć, Zdać, Zapomnieć

    Dorotka 2005-05-18 22:48

    „XX przykazań Bożych” hmm ;]

    A-lict 2005-05-18 23:13

    Już jest X… zdarza się 😛

    Smo-X 2006-04-03 16:21

    aha ale przynajmniej jestem po komuni

×